Witam. Niestety, Wielkanoc się już skończyła. Jutro już dzień roboczy :(.
W tym roku, zamiast przytyć, udało mi się schudnąć 0,5 kg - to była ciężka walka (mazurki kusiły, i to jak :).
Kwitną bzy!!!!! I wiśnie!!! I kasztanowce!!!! Jest już ciepło!! Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty!
Niestety, wena się skończyła.... Przez cały tydzień prawie nic nie zrobiłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz